Staw się u Hokage.

Stawiam się u Hokage. Patrze na niego z powagą. W głębi duszy czuje podniecenie.

Hokage, patrząc na Ciebie z lekkim rozbawieniem, przeglądając teczki z misjami, po chwili powiedział: "Hmm, myślę że dla osoby, która poerwszy raz stara się o misję, odpowiednie będzie to". Dał Ci do rąk teczkę z napisem: "Opieka nad panem Hiroshi". W środku znajdują się informacje na ten temat. Np. Jest to rozpieszczone dziecko z bogatej Konoszańskiej rodziny... albo zainstersowania: Shinobi Konohy... Co robisz? Masz w tej teczce adres zamieszkania pana Hiroshi...

Przyjmuję misję. Idę pod adres domu, w którym mieszka to dziecko.

Dotarłeś. Dziecko do rozpieszczony dzieciak z bogatej rodziny... Co robisz teraz?

Myślę czym go zająć. Przypominam sobie o tym, że to dziecko interesuje się shinobi konohy. Zaczynam mu opowiadać o kilku z nich, których znam.

Widać że Twoje opowiastki mu się podobają, ale po jkaimś czasie zaczyna śię nudzić...

Pokazuję mu kilka sztuczek, które zna każdy shinobi.

A jakie to sztuczki? Musisz pisać dokładniej...

Np.: celne rzuty kunaiami do celu, pokaz kontroli chakry - wchodzenie na drzewo bez użycia rąk, rozcinanie kataną drzew.

No, no... Małemu się tak podobało że poprosił Cię abyś nauczyl go walki kunai'ami...

Daje mu jednego kunaia i pokazuje jak ma walczyć. Żeby się ucieszył i był dumny specjalnie dałem mu się pokonać. Wtedy przychodzą jego rodzice.

Ja decyduje kiedy przyjdą jego rodzice.Dziecko bawiąc się kunaiem przecina sobie ręka i zaczyna płakać

szybko biore go na ręce i zabieram do szpitala.

Do szpitala bez przesady ale OK :P.W szpitalu dano mu opatrunek itp. Wracacie do domu,jego rodziców jeszcze nie ma .Po 10 minut przychodzą do domu i dziekują ci za opieke nad nim :D.A w sprawie rany wytłumaczyłeś że to nic

Nagroda : 300 expa i 200 ryo